
dzisiaj, czyli 17 października

przeniesione do domu i ciachnięte



zostawiam 3 skrzynki tak przyciętych w garażu a porobiłam też 25 sadzonek, ale obawiam się, żę to zbyt poźno, bo sadzonki robi się raczej w lipcu-sierpniu, ale zobaczymy poeksperymentujemy...

no i tak to wyglądało





teraz w chłodne miejsce, ograniczyć wodę, a w lutym do ciepełka i podlewać delikatnie nawożąc słabym nawozem


taka jest moja wiedza, na ile dam radę ją wprowadzić w praktykę się okaże

popróbować można, a nóż widelec uda się choć jedna sztuka
